Do Nattaro ...
04/07/2016
13:46
Do Nattaro ... No więc zaczęło się od tego, że mieliśmy płynąć daleko, daleko ... Ponieważ jednak wszystko się opóźniło, jacht zanurzył kadłub w wodzie dopiero na początku czerwca. Potem był pierwszy etap "taklowniczy" Waleniaków:) - o którym możecie przeczytać tu (za kilka dni). Do Warszawy wróciliśmy dzień przed końcem roku szkolnego aby zrobić "klar" z dziećmi i domem. We wtorek czekał na nas prom z Gdańska do Nyna...
Czytaj dalej